Łączna liczba wyświetleń

środa, 24 września 2014

WSPÓŁISTNIENIE Z INNYMI



Nie dawno byłam na zawieszeniu wiechy z mamą i ciocią, był straszny upał, stałam sobie na środku placu, nieco zamulona przez słońce i przyglądałam się kilkudziesięciu  ludziom przebywającym na uroczystości, nagle zadziwiło mnie że mimo agresji i okrucieństwu świata przyrody a zwłaszcza ludzkiej natury, ludzie w naszym kraju i wielu innych umieją ze sobą żyć, kłaść prawa innych ludzi prawie na równi ze swoimi i iść na kompromis dla lepszego wspólnego pożycia, w sumie szkoda że to nie jest uniwersalne dla wszystkich ludzi, a nawet wobec innych zwierząt ..szkoda, ale jest przynajmniej jakiś światełko w tunelu i cieszę się że należę do tej części świata gdzie ludzie mają równe prawa i sprawiedliwość mimo że jednak  nieco względną :)

Ja od dzieciństwa boję się pająków, przerażają mnie ich  odnóża i samotniczy tryb życia, nie umiem na luzie przejść  obok pajęczaka...
Parę tygodni temu u mnie w ogródku przy furtce zamieszkał wielki pająk...Ale to że się go bałam i musiałam obok niego codziennie przechodzić,  jednak uważam że nie  powinnam go zabijać , bo to nie jego wina że się go  boję! :) I tak żył sobie do dziś albo wczoraj...
Bo przyszła zimna jesień i wczoraj na spacerze straaasznie zmarzłam i chyba się przeziębiłam , tuż przed rozpoczęciem roku akademickiego! :(
To teraz w ciepełko , wit.C jakieś herbatki suplementy, na dwór tyle co muszę i może do jutra wyzdrowieję :D



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz