Łączna liczba wyświetleń

piątek, 3 października 2014

CIERPLIWOŚĆ,KROK DO DOJRZAŁOŚCI.


Chyba każdy z nas , będąc małym dzieckiem  wierzył w świętego  Mikołaja czy zajączka Wielkanocnego...
Długo się zastanawiałam jaki to w zasadzie miało cel? Po co bliscy, od setek lat okłamują dzieci na całym świecie, że prezenty przynosi staruszek z siwą brodą i przerośnięty królik chodzący na tylnych łapkach...oczywiście chodzi tu o to aby, dzieci miały "dzieciństwo", szansę chociaż na początku życia wierzyć w magie i dobro, jednak nie dawno uzmysłowiłam sobie że w tej tradycji chodzi także o...czekanie! oczekiwanie na prezenty, piękna sprawa...uczy nas czym jest cierpliwość, że jak czekanie będzie zbyt intensywne, to chociażby prezent był spełnieniem naszych marzeń, to i tak będziemy zawiedzeni, bo oczekiwanie stanie się lepsze od prezentu.,uczymy się też  że przyśpieszając moment otworzenia prezentu , całą sprawa traci na wartości...Wtedy uczymy się że cierpliwość jest ważna, że nie może nas paraliżować i gloryfikować tego na co czekamy, że oczekiwanie może być przyjemne, spokojne i być  ważną częścią, czegoś wspaniałego...
Tak ! teraz już w miarę spokojnie ale i pełna radości oraz odrobiny lęku , czekam  na rozpoczęcie pierwszego w życiu roku akademickiego :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz