Łączna liczba wyświetleń

piątek, 12 grudnia 2014

CZO Z TĄ DOJRZAŁOŚCIĄ? 

Jak doskonale pamiętacie, o ile śledzicie mój blog od początku (o ile ktokolwiek go śledzi XD) , w pierwszym poście pisałam o tym że zamierzam do 20 roku życia być już dojrzała, a raczej nie tyle jakoś w efekcie końcowym, tylko raczej na zasadzie obecnego etapu dorastania (dojrzewania? Nie pamiętam co lepiej to określa na poziomie umysłowym), w każdym razie doszłam do wniosku że....

1.Nigdy w pełni nie dojrzeję.
2. Nie mam nic przeciwko moim dziecięcym cechom ani wadom.
3.Bardziej mnie obchodzi co inni na ten temat myślą.
4.Mam też pewne myśli/zachowania/cechy na wyższym poziomie dojrzałości niż "wzorcowa" osoba w moim wieku.
5. Nie ważne jest to, jaka jest sytuacja, ważne jak ją odbieram.
6.Szczęście jest w nas, a nie w naszym życiu.
7. Życie daje nam kopniaki, wspaniałe jest podnoszenie się po nich, jednak kiedyś już nie wstaniemy...
8.Dlatego "warto żyć jakby się miało umrzeć jutro".

To tyle, jeżeli chodzi o moje o ostanie przemyślenia, ale dwudziestkę mam dopiero za miesiac, jeszcze może sie wszystko zmienić, prawda?  :)

Szukałam odpowiedniego obrazka do tego postu i....okazało się że każda sentencja na temat dojrzałości była inna niż  poprzednia, niektóre się wykluczają, inne na logikę zdają się świadczyć w rzeczywistości o czymś zupełnie innym...więc, tak sobie pomyślałam...może z tą dojrzałością, to jest jakaś wyniosła , infantylna bzdura ? XD
Więc tak to uwięczę...

PS.na święta dostanę kamerę i nie długo potem, będzie można słuchać moich wypowiedzi na YT , na moim nowym videoblogu "Świat Oczami Leny"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz