ŁAPMY CHWILE !
Promienie jesiennego słońca wpadły do pokoju Leny, oblewając jasnym blaskiem całe pomieszczenie, z radia leciała stara znana piosenka , każda sekunda ciągneła się niczym wieczność w tej upojnej chwili... Kiedy nagle ! Lena spojrzała na zegarek, "powinnam za 20 minut wychodzić!" pomyślała i błyskawicznie zaczeła się szykować do wyjścia.
Pół godziny później siedziała już w kolejce wyglądając przez okno, obserwując złociste liście przykrywające parki i budynki, nadając im wygląd tajemniczych, pełnych wspomnień miejsc , przyglądała się niebu, po którym latały ptaki a każdy szybujący gołąb czy kruk zdawał się zawierać ułamek wieczności , po chwili była już stacja na której nastolatka miała wysiąść , wybiegła z kolejki a wokół jej twarzy owiną się chłodny jesienny powiew wiatru, 5 minut później była już na uczelni, zobaczywszy koleżankę z roku zawołała:
-Cześć! W której mamy sali?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz